W obronie rozumu

Psychologia popularna jest pełna przekłamań. Które mity psychologiczne szkodzą najbardziej?

To tytuł artykułu autorstwa Magdaleny Jankowskie, który ukazał się kilka dni temu w „Twoim Stylu„, a przy tworzeniu którego miałem swój udział. Zapraszam do lektury!

Uwolnij swoje uczucia! Myśl pozytywnie i zwyciężaj. Źródłem wszystkich problemów jest niskie poczucie wartości. Odkryj prawdziwą siebie. Musisz walczyć o o swoje szczęście. Na pewno słyszałyście to nieraz. Te sztandarowe hasła psychologii popularnej przeniknęły do współczesnej kultury: kształtują naszą ocenę innych i nas samych, rzutują na nasze decyzje, nadają ton rzeczywistości. Tymczasem coraz więcej psychologów nazywa je przekłamaniami i szkodliwymi uproszczeniami. 

Spis treści

  1. Mity psychologiczne: 1. Optymiści nie żyją dłużej
  2. Mity psychologiczne: 2. Dobre wibracje nie wyleczą raka
  3. Mity psychologiczne: 3. Wysokie poczucie własnej wartości nie jest lekiem na całe zło
  4. Mity psychologiczne: 4. Uwalnianie emocji prowadzi do agresji

Dwaj profesorowie z amerykańskich uniwersytetów Scott O. Lilienfeld i Steven Jay Lynn wraz z kolegami po fachu doliczyli się aż 50 mitów psychologii popularnej. Piszą, że psychobiznes proponuje nam fast food złożony z półprawd w panierce przesądów. Brytyjski psycholog dr Stephen Briers nazywa je po prostu psycho-bzdurami, które mieszają nam w głowach. Czy mają rację?

Mity psychologiczne: 1. Optymiści nie żyją dłużej

Polskim tropicielem psychomitów jest dr Tomasz Witkowski, autor trylogii „Zakazana psychologia” o pseudonaukowych nonsensach i nadużyciach. Przypomina, że za popularnością psychologicznych haseł stoi machina marketingu: – Dobrym przykładem jest psychologia pozytywna. Kiedy Martin Seligman, prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, ogłosił, że psychologia zamiast patologiami powinna zająć się rozwijaniem pozytywnych aspektów życia, które przyczyniają się do poczucia szczęścia, dobrostanu i sukcesu, wywołał falę, na której unosi się potężny biznes samopomocowy.

 W USA była to już druga fala. Pierwszą napędził poradnik „Moc pozytywnego myślenia” (Normana V. Peale’a) z lat 50. XX wieku. Dziś przemysł związany z „keep smiling” wart jest miliardy dolarów i euro, ale w złotówkach też sporo. Na rynku jest ponad 10 tysięcy książek promujących pozytywność, odbywają się międzynarodowe konferencje, a mówcy motywacyjni, coache przekonują: uśmiechnij się. Optymizmu można się nauczyć. Najważniejsze jest dobre nastawienie. Wyrzuć negatywy ze swojego życia. Poczuj dobre wibracje.

Ale jeśli chodzi o naukową rzetelność, nie jest dobrze. Weźmy nagłośnioną informację o wpływie naszego nastawienia na długość życia. Badania pokazują, że optymiści wcale nie żyją dłużej. Nie doceniają zagrożeń: łatwiej sięgają po środki odurzające (zakładają, że się nie uzależnią), ryzykują, nie badają się, łatwiej też ignorują zalecenia dotyczące diety, ruchu, przyjmowania leków – mówi dr Witkowski.

 Z naukowego punktu widzenia  życie  przedłuża…  sumienność, czyli zamiłowanie do porządku  i  przewidywania  następstw.  Sumienny  jest  długowieczny, nawet gdy jest pesymistą:  bada  się  profilaktycznie,  przestrzega  przepisów  drogowych, robi na czas przegląd samochodu i bierze leki.

Czytaj dalej bez paywalla kilkając TUTAJ.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Informacja

This entry was posted on 24 lutego, 2023 by .

Archiwum

Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d blogerów lubi to: